-->
Strona główna | Mapa serwisu | English version  
Ryszard Kusz
Strona domowa
Stronka jest moją wizją rzeczywistości ukrytej przed ludźmi, robiona przy małej wiedzy warsztatu webmastera
O sprawach tu poruszanych nie dowiesz się w oficjalnych mediach

”i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” - [Jan 8, 32]
Okrągły stół
Polityka > Polska > Okrągły stół
Okrągły stół bez tajemnic, czyli cała prawda o tym dziejowym porozumieniu:
http://www.polonica.net/Magdalenka.htm



Czar Magdalenki...
Zaden z komunistycznych zbrodniarzy i przestepcow, ktorzy uczestniczyli w Okraglym Stole, nie zostal ukarany za to, co robil w czasach PRL. W opinii publicznej wywoluje to przypuszczenie, ze chroni ich jakas tajna umowa zawarta przed lub w czasie trwania Okraglego Stolu. Wiele komentarzy wywolaly nastepujace wydarzenia:

Sierpien 1994 - uniewinniono generalow SB Ciastonia i Platka, oskarzonych o kierowanie morderstwem ksiedza Jerzego Popieluszki. W czasie postepowania prokuratorskiego okazalo sie, ze nie mozna postawic zarzutow Czeslawowi Kiszczakowi. Na poczatku postepowania Minister Sprawiedliwosci Wieslaw Chrzanowski odsunal od prowadzenia sledztwa prokuratora Witkowskiego, ktory chcial rozszerzyc krag podejrzanych o kierownictwo MSW i Biura Politycznego PZPR. „To byl proces manipulowany - powiedziala Teresa Paradowska, lawnik, ktora sprzeciwila sie uniewinnieniu generalow SB.
Marzec 1995 - prokuratura umorzyla sledztwo przeciwko Jaruzelskiemu i Kiszczakowi podejrzanym o zniszczenie stenogramow z posiedzen Biura Politycznego z lat 1982-1989.
Maj 1995 - ostatecznie umorzono sledztwo przeciwko Leszkowi Millerowi i Mieczyslawowi Rakowskiemu, oskarzonym o nielegalne transakcje dewizowe (pozyczali pieniadze od KPZR dla upadajacej PZPR).
Lipiec 1995 - Sejm nie zgodzil sie na uchylenie immunitetu poselskiego Ireneusza Sekuly, oskarzonego o naduzycia finansowe.
Grudzien 1995 - Prokuratura umorzyla sprawe przeciwko Aleksandrowi Kwasniewskiemu, ktoremu zarzucano poswiadczenie nieprawdy w dokumentach zlozonych u marszalka Sejmu.
Luty 1996 - sejmowa komisja odpowiedzialnosci konstytucyjnej odmowila postawienia autorow stanu wojennego przed Trybunalem Stanu.
Kwiecien 1996 - Sad Wojewodzki w Gdansku umorzyl sprawe przeciwko Jaruzelskiemu odpowiedzialnemu za masakre na Wybrzezu w grudniu 1970 roku. Jaruzelski grozil, ze postawienie go przed sadem spowoduje, ze „z wielu glow spadna aureole”.
Kwiecien 1996 - prokuratura ostatecznie umorzyla sprawe przeciwko Jozefowi Oleksemu, podejrzanemu o szpiegostwo na rzecz wywiadu Rosji, a wczesniej KGB.
Sierpien 1996 - Sad Wojewodzki w Warszawie uniewinnil Czeslawa Kiszczaka, wspoloskarzonego w procesie mordercow gornikow kopalni „Wujek”. Wyglaszajac ostatnie slowo przed wydaniem wyroku, Kiszczak stwierdzil, ze przy Okraglym Stole zagwarantowano mu calkowita bezkarnosc.


A oto wypowiedzi niektorych uczestnikow Okraglego Stolu, ktorzy w Magdalence reprezentowali strone solidarnosciowa:

Alojzy Pietrzyk: - Wokol Walesy, ktory przewodniczyl naszej stronie wciaz krecily sie takie osoby, jak Bronek Geremek, Tadeusz Mazowiecki, Adas Michnik. (...) W Magdalence wyczulem gre, by co bardziej radykalnych dzialaczy „S”, mniej ugodowych - zlagodzic. Juz dobor uczestnikow spotkan o tym swiadczyl. (...) Na kolejna Magdalenke pojechano w skladzie okrojonym, mnie pominieto. Stawalem sie niewygodny, zwlaszcza ze przy podstoliku gorniczym wynieslismy sprawe naprawienia krzywd ofiarom stanu wojennego. Czesc naszych doradcow nie dopuszczala, by przy glownym stole byly poruszane jakiekolwiek windykacje ze strony solidarnosciowej. (...) Pomalu wychodzily na jaw wczesniejsze uzgodnienia. Wyczuwalo sie, ze przedtem odbywaly sie rozne spotkania. Wynikalo z nich, ze nad PRL-em zaczyna zawisac jakas ochronna tarcza. A niewtajemniczeni mieli zludzenie, ze cos zalezy od naszego przygotowania i sily przekonywania.
Pierwsze spotkanie w Magdalence zakonczylo sie niesamowitym obiadem. Niektorzy ze strony OPZZ, ze strony rzadu i naszej juz w tym czasie bardzo szybko potrafili znalezc wspolny jezyk. Potrafili i napic sie razem. Komitywa miedzy niektorymi byla tak wielka, ze przy odjezdzie gdy wszedlem do minibusu, ktorym nas transportowano, towarzystwo bylo juz wymieszane. Miedzy naszymi siedzieli OPZZ-owcy i rzadowi.
(...) odbylo sie posiedzenie KKW zwolane przez Walese. Zwiazane bylo wylacznie z wyborami do parlamentu i wyborem prezydenta. KKW liczyla 20 osob, ponadto uczestniczyli w niej zwykle doradcy (Geremek, Mazowiecki, Stelmachowski, Kuron, Michnik) z prawem zabierania glosu, ale bez prawa glosowania. Z reguly posiedzenia prowadzil Janusz Palubicki.
Bylem zwolennikiem wolnych wyborow i przegralem. Prof. Geremek jako przewodniczacy zespolu reform politycznych Okraglego Stolu, przekonal KKW, ze powinnismy przyjac propozycje wyborow okrojonych - dla nich 65 proc., dla nas 35. A potem nastapila najbardziej haniebna chwila. Na stanowisko prezydenta zaproponowano dwie kandydatury: Kiszczaka i Jaruzelskiego. Jak mozna bylo na posiedzeniu KKW „S” w ogole brac pod uwage Kiszczaka i Jaruzelskiego na najwzyzszy urzad w panstwie? Ocenilem to jako niesamowity upadek, wrecz profanacje „S”. A tu bez zadnych protestow, niemal natychmiast doszlo do glosowania: Kiszczak, albo Jaruzelski. Padlo stwierdzenie, ze jak prezydentem ma byc taki typ jak Kiszczak, to lepiej postawic na Jaruzelskiego. Po tym stwierdzeniu Palubicki poddal wniosek o poparcie Jaruzelskiego pod glosowanie. Tylko ja bylem przeciw, dwoje wstrzymalo sie. Reszta byla za. Z wiekszoscia najwyrazniej wczesniej odbyly sie rozmowy, wszystko bylo bardzo umiejetnie przygotowane. (...) Wynik posiedzenia KKW sprawil, ze obrady Okraglego Stolu ruszyly z kopyta i szly bardzo pieknie.
Potem odbylo sie jeszcze pare posiedzen w Magdalence. Wciaz rosla komitywa warszawiakow z obu stron barykady. Mieli juz stale, wrecz towarzyskie - przy wodce - kontakty.
Jesli Kiszczak powoluje sie na rozstrzygniecia Okraglego Stolu, zwalniajace go z poniesienia odpowiedzialnosci, to moze chodzic jedynie o ustalenia podjete w waskiej grupie osob. Bardzo dobrze bylo widac, ze niektorzy uczestnicy rozmow afiszowali sie z generalami, wrecz brudzia wypijali, jak na przyklad Adam Michnik. To te osoby daly generalom pewne gwarancje, ale nie publiczne, tylko w rozmowach kuluarowych.



Od lewej: Tadeusz Mazowiecki, Lech Walesa, pijacy zdrowie generalow Adam Michnik, Janusz Reykowski i uszczesliwiony Aleksander Kwasniewski

Jaroslaw Kaczynski:- W ramach tej umowy logicznie miescilo sie i to, ze partnera z ktorym sie rozmawia nie wsadza sie do wiezienia. Ten sposob myslenia potwierdzaja pozniejsze wypowiedzi Jacka Kuronia. Kuron domagajac sie przestrzegania umow Okraglego Stolu powolywal sie na swoj honor. Kiszczak mogl byc przekonany, ze porozumienie przy Okraglym Stole gwarantuje mu nietykalnosc. (...) Przy Okraglym Stole powstal uklad, ktory mial uniemozliwic ukaranie komunistow za ich dzialalnosc w latach osiemdziesiatych, a byc moze i za wczesniejsza dzialalnosc.
Jest jeszcze cos, co zapewnia komunistom bezkarnosc - szantaz. (...) Komunisci maja dostep do znacznie wiekszej ilosci materialow kompromitujacych, niz mial Macierewicz.

Adam Strzembosz: - Znam wypowiedz Jacka Kuronia:ludzi z ktorymi sie rozmawia, nie wsadza sie do wiezien Ja w jednym z wywiadow protestowalem przeciwko mozliwosci niestosowania istniejacego prawa. Powiedzialem, ze umowy nie moga byc wiazace dla organow scigania. Natomiast Adam Michnik powiedzial, ze dla niego bylyby wiazace.

Lech Kaczynski: - W latach dziewiecdziesiatych parokrotnie mowiono mi, ze niektorzy liderzy solidarnosciowi zasiadajacy przy Okraglym Stole maja pewne poczucie lojalnosci wobec osob z ktorymi rozmawiali. Zawsze mnie denerwowalo, ze bardziej czuli sie zobowiazani wobec komunistycznego partnera, niz wobec swoich „towarzyszy broni” z lat osiemdziesiatych.



Wspolna biesiada. Od lewej: Zbigniew Bujak, przemawiajacy Ireneusz Sekula,
Czeslaw Kiszczak i Bronislaw Geremek.

Leszek Piotrowski
: - Umowa gwarantujaca Kiszczakowi, Jaruzelskiemu i innym niekaralnosc w zamian za oddanie czesci wladzy byla mozliwa. Jesli miala miejsce to podczas tajnych konwektykli w Magdalence.(...) Te „randki” utrzymywane byly w tajemnicy. Teraz wielu politykow zaprzecza, jakoby zawierano jakiekolwiek tajne umowy w Magdalence - np. posel Bronislaw Geremek, ale z wypowiedzi i zachowan Jaruzelskiego i Kiszczaka mozna wyciagnac wnioski wrecz odwrotne.


Opracowano na podstawie rozmowy Anity Gargas z Alojzym Pietrzykiem pt. „Glowa zostala nienaruszona” i artykulu Tomasza Sakiewicza pt. „To wisialo w powietrzu”, zamieszczonych w Gazecie Polskiej 35 (163) z dnia 29 sierpnia 1996 roku.

http://homepage.interaccess.com/~netpol/POLISH/public/magdal.html

Dodaj wpis do księgi gości

Pokaż wpisy
Kontakt: ryszard.k@poczta.itl.pl